Team PeLuCza to szybki pomysł na to, jak zwykłą wycieczkę rowerową uczynić niezwykłą. Piotr, Lucjan i Kamil jeżdżą rowerami raczej rekreacyjnie Kilkanaście dni temu wpadli na pomysł, aby jechać do Ustrzyk Górnych. - Szybko wymyśliliśmy nazwę naszego teamu, która wzięła się od naszych ksywek: Pe - Peper (czyli Piotr Sito ) , Lu - Luco (czyli Lucjan Łyszczarz ) i Cza - Czacha (czyli Kamil Czechowicz ) - tłumaczą.
Jak zwykła wycieczka staje się niezwykła? - Na Facebooku założyliśmy fanpage, na którym można śledzić nasze przygotowania do drogi. Chcemy w zabawny sposób z naszego wyjazdu zrobić epokowe wydarzenie - opowiada Kamil Czechowicz. Nie jechaliśmy w Reprezentacji Polski, nie braliśmy udziału w Mistrzostwach Świata. Właściwie nawet nie lubimy jeździć na rowerach, ale do niczego innego się nie nadajemy - piszą o sobie na popularnym portalu społecznościowym, gdzie trwa wielkie odliczanie. A czasu już niewiele, bo do startu pozostało mniej niż 24 godziny.
- Oczywiście jesteśmy trochę przygotowani…, każdy z nas zrobił w tym roku około 400 km, ale we trójkę trenowaliśmy w tym czasie tylko raz i przejechaliśmy wtedy 40 kilometrów - relacjonują.
Piotr i Lucjan pochodzą z Łańcuta, Kamil z pobliskiej Dębiny, dlatego też podczas wyjazdu chcą promować łańcucki zamek. - Trasa naszej podróży liczy 146 km. Wyruszamy 4 czerwca o 5 rano z Łańcuta, następnie kierujemy się do Kańczugi, stamtąd do Dubiecka, później w stronę Birczy i przez Krościenko do Ustrzyk Dolnych i Górnych. Powrót tą samą trasą planujemy 7 czerwca - wyjaśnia Kamil Czechowicz.
Jak przystało na epokowy wyjazd, członkowie Teamu PeLuCza u celu swojej podróży chcieli zorganizować spotkanie podróżnicze, napisali więc do kilku ustrzyckich lokali. Właściciel jednego z nich przystał na ten pomysł.
- Oczywiście dla wielu kolarzy taka trasa to "pikuś", dla nas jednak liczy się dobra zabawa. A i najważniejsze, widzieliśmy, że Czesław Lang zastanawia się nad poprowadzeniem trasy Tour De Polonge przez Bieszczady, czyżby słyszał o planach PeLuCzy i stąd zaczerpną taki pomysł? - zastanawiają się rowerzyści. Z pewnością jednak, jak PeLuCza przetrze już bieszczadzkie szlaki rowerowe, Lang weźmie pod uwagę ich głos w dyskusji.
Relacje z przygotowań i trasy możesz sledzić na: www.facebook.com/pelucza.