~ moron   logika rozumowania prawidłowa ale nie zgadzam się z wyliczeniami, ponieważ:
- te 220 osób to docelowo za ok 3 lata a nie teraz
- połowa z nich zostanie przeniesiona z obecnych zakładów tych firm, a PIT sie składa wg miejsca zamieszkania więc i tak pracownicy zapłacą PIT tam gdzie płacili, czyli w większości kasa trafi do ich gmin a nie do łańcuta
- z podatku PIT do kasy gminy trafia tylko 37% a reszta do budżetu państwa
- znaczna część tych ludzi obecnie jest zaangażowana w oparciu o umowy cywilno prawne (zlecenia lub o dzieło) więc ten podatek PIT jest płacony juz obecnie (brak korzyści dla gminy ale ludziom zapłacą ZUS i dostana urlop etc)
oprócz tego miasto sfinansowało w pewnej części koszty budowy tej strefy więc ta kasa się szybko nie odrobi
- duża częśc tych ludzi pracowała "na czarno" - teraz dostana umowy - podatkowo dalej może być bilans koło zera ponieważ właściciele wypłacali tę kasę na podatku liniowym 19% płacąc go w większości w Łańcucie (i dając ludziom "koperty" pod stołem, a teraz ludzie zameldowani w innych gminach zapłaca go na legalu u siebie, a nie do kasy miasta |(nadal tylko 37% z całego podatku)
ale i tak sądzę że są plusy o których warto pamiętać: te firmy zwiększają moce produkcyjne, inwestują w nowe linie technologiczne - zamiast przejadac kasę - więc w przyszłości będą bardziej konkurencyjne, i zamiast upadac, zwalniać i płakać (jak związkowcy w Polmosie) będą się rozwijać i płacic podatki jak juz ulgi się skończą.
Każdy kij ma dwa końce.