Stan znajdujących się w ciągu drogi wojewódzkiej nr 881 ul. Cetnarskiego i Słowackiego nie zachwyca, a można by wręcz rzec, że "powala", bo na jezdni samochód zniszczyć na nich nie trudno, a o wypadek na chodniku też bardzo starać się nie trzeba. - Obie ulice są w rozpaczliwym stanie. Wszystkie drogi wjazdowe do Łańcuta zostały wyremontowane już dawno, poza tymi dwoma - żali się w mailu do redakcji Pan Konrad, mieszkaniec tej części Łańcuta.
O ile urząd marszałkowski zapowiada rozpoczęcie prac nad przebudową ulicy Kraszewskiego jeszcze na ten rok, o tyle Cetnarskiego i Słowackiego, pomimo tego że Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich problem dostrzega, na swoją kolej będą musiały poczekać i to prawdopodobnie nie krótko.
- Stan techniczny tych ulic z pewnością nie jest zadawalający, wymagają one modernizacji. Jednak ze względu na ograniczone środki finansowe w budżecie województwa w bieżącym roku nie będzie to możliwe - zaznacza Specjalista ds. Informacji Publicznej PZDW Ewa Sikora.
Mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Ponadto przejeżdżające codziennie tamtędy samochody ciężarowe sprawiają, że odpoczynek w ich własnym domu staje się niemożliwy. Na Facebooku stworzyli profil "TAK dla ulicy Centarskiego i Słowackiego", gdzie zbierają głosy poparcia dla swojej inicjatywy. - Chciałbym, aby nasze władze poważnie wzięły pod uwagę tę sprawę, gdyż naprawa tych ulic jest niezbędna. Nie chodzi tu jedynie o wygląd i estetykę dróg lecz przede wszystkim o bezpieczeństwo i komfort życia ich mieszkańców jak i pozostałych łańcucian - podkreśla Pan Konrad i jak dodaje: - w ciągu dnia przejeżdżają tymi drogami setki pojazdów osobowych i ciężarowych. Te drugie, przejeżdżając po takich wyrwach i koleinach drogowych, powodują ogromny hałas, który jest trudny do zniesienia.
Jak zapowiada PZDW, władze województwa będą starały się przeprowadzić remont łańcuckich ulic w najbliższych latach. - Samorząd Województwa będzie czynił starania, aby stało się to możliwe w latach przyszłych. Na bieżąco wykonywane są natomiast remonty cząstkowe oraz niezbędne doraźne prace związane z utrzymaniem pasa drogowego - stwierdza Ewa Sikora. Na najbliższe lata w Łańcucie planowana jest też przebudowa mostu na rzece Mikośka w ciągu drogi wojewódzkiej nr 881.
Taki stan rzeczy mieszkańców jednak nie zadowala. - W końcu, po wielu latach, doczekaliśmy się remontu ul. Kraszewskiego. Dlaczego remontowana jest tylko ta jedna ulica, a pozostałe dwie, będące w jednym ciągu, co więcej, będące ścisłym centrum miasta, nie są remontowane? Czy musi dojść do jakiej tragedii, żeby nasze władze zauważyły problem? - pytają.