Czarni Kraczkowa - Stal Łańcut 0:1
Opis ze strony Stali Łańcut:
Wcześniej wspominaliśmy o nudnym meczu rozegranym w Kraczkowej na wiosnę, ale chyba nikt z nas nie przypuszczał, że kilka miesięcy później obejrzymy to spotkanie "przez kalkę"... Zaczęło się tradycyjnie - kiedy w 2 min meczu Sebastian Frączek znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem kibice z Łańcuta wstali licząc na szybkie otwarcie wyniku, niestety "Sęp" zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i jeden z obrońców Czarnych wślizgiem wybił piłkę na rzut rożny. W 15 min po rzucie rożnym dla Stali strzał głową oddał Dawid Frączek, ale znowu bardzo niecelny. W kolejnych minutach Stal prowadziła grę, ale nie stwarzała sobie dogodnych sytuacji strzeleckich. W końcu w 40 min po faulu arbiter odgwizdał rzut wolny dla łańcucian. Do piłki ustawionej około 25 metrów od bramki Czarnych podszedł
Piotr Jurek i pięknym, mierzonym strzałem obok muru w długi róg bramkarza Czarnych otworzył wynik spotkania. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po tej bramce kibice byli przekonani, że kolejne bramki będą tylko kwestią czasu. W drugiej połowie wydawało się że, Stal przyciśnie (jak to bywało w poprzednich meczach), ale niestety gra zrobiła się szarpana, a piłka po strzałach na bramkę gospodarzy przelatywała około 3-6 metrów od słupka Czarnych... G ospodarze mieli w tym spotkaniu jedną 100 procentową sytuację, kiedy w 70 min po błędzie łańcuckiej obrony zawodnik Czarnych wyszedł sam na sam z Michałem Inglotem, ale ten dzięki fantastycznemu błyskawicznemu wyjściu z bramki uratował Stal przed stratą gola, za co otrzymał zasłużone brawa od sporej grupy łańcuckich kibiców. Do końca meczu ładnych akcji i strzałów było jak na lekarstwo, a wynik nie uległ zmianie. Niepokojące były wymuszone zmiany w naszym zespole - zgłaszając urazy boisko opuścili: w 41' Dawid Frączek (zastąpił do Łukasz Kraska), zaś w 75 min Grzegorz Świder, którego zmienił Mateusz Stafa. Miejmy nadzieję, że ten słaby mecz był wypadkiem przy pracy i w kolejnych Stal pokaże grę jaką chcą oglądać nasi kibice. Dopisujemy trzy punkty w ligowej tabeli i zrównujemy się z liderem z Grodziska punktami (Błękit Żołynia swoje spotkanie rozegra dopiero 14 września 2016 roku).
Skład Stali: Michał Inglot - Grzegorz Świder (75' Mateusz Stafa), Mateusz Jóźwicki, Karol Preis, Krystian Guzek, Dawid Frączek (41' Łukasz Kraska), Łukasz Kowal, Mateusz Kowal (77' Mateusz Witek), Alan Brzuszek, Sebastian Frączek, Piotr Jurek (65' Sebastian Sowa).