Fotograf - teraz jest ich jak grzybów po deszczu. Wielu pisze, że są profesjonalistami, że sprzęt mają najdroższy i że ogólnie są “naj". Teraz i na rynku łańcuckim zostaje otwarte nowe studio fotograficzne - "el jot" - inne, nietuzinkowe. Dowód? Zdjęcia i w pełni profesjonalne studio mówią same za siebie.
- Czy robimy sesje rodzinne? Tak! Noworodkowe? Też! A ślubne i narzeczeńskie? I tu jeszcze raz tak! Zdjęcia plenerowe też pstrykamy. Zdjęcia do paszportów, dowodów osobistych, legitymacji szkolnych, dyplomów. Generalnie jesteśmy elastyczni i otwarci na nowości - wylicza właściciel Lucjan i dodaje: - 15 lat już pstrykam i jak mówi przysłowie, praktyka czyni mistrza. I tego się trzymam. Wykształcenie fotograficzne zapewniło mi mocne podstawy, ale to doświadczenie i setki tysięcy zrobionych zdjęć dało mi dobry warsztat...
- Studio "el jot" jest jak nasze trzecie dziecko. Doczekałam dnia kiedy Lucjan nie marudzi, że miejsca mało, że trzech lamp nie da razy wstawić, że ściana mu wchodzi w kadr itd itp. Teraz jest książkowo, czyli wchodzi, bierze aparat do ręki, pstryka i zdjęcie ma być - przekomarza się Joanna właścicielka studia i zachęca do skorzystania z ich usług: - pokazujemy, że zdjęcia robione w naszym studio, to nie sztywne pozowanie, ale super zabawa, a efekt - fajna pamiątka na całe lata. Teraz będę mało skromna, OK? Gdy robimy fotki, to moment bycia przed obiektywem nie jest odczuwalny jako krępujący. Chyba mamy w sobie ten wyzwalacz antystresowy (śmiech).
Sesje noworodkowe
Taką usługę w swojej ofercie "el jot" posiada od 5 lat. Wyremontowane samodzielnie przez Pana Lucjana “baby studio" jest oddzielone od głównego i zaaranżowane tak, aby bobas miał miło, ciepło i przytulnie. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tych słów są pozytywne komentarze od mam, które ze swoimi pociechami odwiedziły studio "el jot". Stroną wizualną każdej z sesji zajmuje się Pani Joanna: - produkcja czapek, opasek, majteczek dla noworodków to moja działka. Wszystko musi być na “tip top". Tak lubię. Kolory są dobrane do koca, kosza czy podłogi. Ma być po prostu pięknie. Łączę styl Lucjana ze swoim i powstaje kombinacja idealna. Jest balans. Na każdą sesję tworze jedno nowe wdzianko, tak, aby zaznaczyć wyjątkowość maluszka, bo jest jedyny i niepowtarzalny.
- Mówią, że mam podejście do dzieci. Sposób na sesje rodzinne z dziećmi to kontrolowany chaos. Pociechy mają gdzie biegać, więc energię jest jak spożytkować, zwłaszcza na początku sesji. Grunt to uchwycić chwilę. Mam swoje sposoby na smutne księżniczki czy zbuntowanych rycerzy, którzy nie chcą zdjęć i już. Czasem zdjęcie z “fochem" może być dużo lepsze od tego z “bananem" na twarzy. Dzieci mają prawo mieć focha w dniu sesji, a moim zadaniem jest tak ją poprowadzić, aby zdjęcia wyszły fajne - opowiada Lucjan.
“Zdjęcie w ramie to klasa"
- To mantra Lucjana - zdradza właścicielka Joanna: - oprawia on zdjęcia w ręcznie robione drewniane ramy. Wybór jest spory i myślę, że każdy, nawet wymagający klient, znajdzie to, co lubi. Generalnie chodzi o to, aby całość się świetnie komponowała i dobrze prezentowała we wnętrzu domu.
Więcej informacji o studio na stronie firmowej =>www.fotografrzeszow.net oraz na FB www.facebook.com/studioeljot/ lub pod numerem telefonu 538 404 095