Wśród zatrzymanych przez rzeszowską Delegaturę CBA są właściciele położonego tuż przy granicy z Ukrainą, nieopodal Przemyśla, gospodarstwa rybnego z kompleksem stawów o powierzchni 800 ha. Zatrzymani zostali także pracownicy biur zajmujący się przygotowywaniem wniosków o dopłaty, a także osoby ("słupy"), które składały wnioski o przyznanie dopłat w powiatowych podkarpackich biurach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Ustalenia CBA i prokuratury wskazują, że w sprawie mogło dojść do szeregu przestępstw korupcyjnych i godzących w interes ekonomiczny państwa. Wprowadzano w błąd przedstawicieli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, doprowadzając tę instytucję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie Wydział II ds. Spraw Przestępczości Gospodarczej nadzoruje prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne - Delegatura w Rzeszowie śledztwo związane z bezprawnym pozyskiwaniem dotacji unijnych pozostających w dyspozycji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przedmiotem postępowania jest działalność podkarpackiego przedsiębiorcy w okresie od 2004 do 2016 roku (współdziałającego z innymi osobami), w zakresie wyłudzeń środków unijnych tytułem między innymi dopłat dla terenów rolnych, na których produkcja rolna jest utrudniona, poprzez zawieranie fikcyjnych umów dzierżawy nieruchomości rolnych na podstawione osoby oraz wprowadzenie w ten sposób w błąd przedstawicieli Powiatowych Biur Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa co do rzeczywistego beneficjenta oraz uprawnień do wsparcia finansowego i doprowadzenia tych instytucji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości na łączną kwotę prawie 9 milionów złotych. Podana kwota szkody wynika z obecnych zarzutów, ale już zebrany materiał dowodowy wskazuje, że ulegnie ona zwiększeniu.
-Proceder polegał na ominięciu przepisów - fikcyjnym podziale części dużego obszaru gruntów gospodarstwa na mniejsze działki, które miały należeć do tzw. słupów. Dotacje przysługiwały wtedy na każde z niby-oddzielnych gospodarstw i w sumie dawało to znacznie większą, o miliony złotych, kwotę. Te pieniądze w niewielkiej części trafiły do "słupów", praktycznie wszystkie przyjmował organizator procederu - informuje CBA
W dniu 21 marca 2018 r. na polecenie prokuratora zatrzymano 7 osób, którym ogłoszono zarzuty oszustwa i wyłudzenia dotacji na podstawie nierzetelnych dokumentów i przesłuchano ich w charakterze podejrzanych.
Zatrzymano właścicieli nieruchomości na które były wyłudzane dotacje: małżeństwo Michała O. i Annę O., dzierżawców nieruchomości Jana B., Henryka B. oraz Katarzynę R-K oraz właścicieli biura mieszczącego się w Łańcucie prowadzącego obsługę przedsiębiorców - Ireneusza P. oraz Katarzynę P..
Wobec właścicieli nieruchomości na które były wyłudzane dotacje: Michała O. i Annę O. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie po 500 tys zł oraz zakaz opuszczania kraju, wobec dzierżawców nieruchomości Jana B., Henryka B. oraz Katarzyny R-K zastosowano zakaz opuszczania kraju oraz dozór policji, zaś wobec właścicieli biura mieszczącego się w Łańcucie prowadzącego obsługę przedsiębiorców - Ireneusza P. oraz Katarzyny P., którym w rezultacie przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa pomocnictwa do oszustwa i wyłudzenia dotacji zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie po 50 tys zł oraz zakaz opuszczania kraju.
Podejrzani w toku przeprowadzonych czynności procesowych przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia.
Za zarzucane przestępstwo grozi wymienionym kara od roku do lat 10.
Z zebranego dotychczas przez CBA i Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie materiału wynika, że straty z tytuły wyłudzenia dopłat z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogą sięgać między 20 a 30 mln zł.