Na majówkę wyczekuje wielu Polaków. W tym roku Święto Pracy (1 maja) i Święto Konstytucji 3 maja sąsiadują z weekendem. Oznacza to, że wykorzystując jedynie kilka dni urlopu możemy cieszyć się dłuższym wypoczynkiem. Ten czas sprzyja spotkaniom z bliskimi, a także wspólnemu grillowaniu. Niezależnie od tego, gdzie zdecydujemy się go spędzić - na wyjeździe, w domu czy na działce - w organizacji plenerowego pikniku warto kierować się kilkoma zasadami, które ograniczą jego potencjalnie negatywny wpływ na przyrodę.
Bezpieczeństwo priorytetem
Wybór odpowiedniego miejsca to podstawowa. Dobrze jest zwrócić uwagę czy okolica, którą bierzemy pod uwagę jest pod ochroną, czy wolno w niej rozpalać grilla lub ognisko i czy znajdują się tam specjalnie do tego wyznaczone strefy. Należy pamiętać, że zgodnie z prawem, rozpalenie ognia lub grillowanie jest zabronione na terenach leśnych, śródleśnych i w odległości 100 metrów od granicy lasu, chyba że odbywa się w miejscu przeznaczonym do tego celu. Za naruszenie tych przepisów grozi kara finansowa do nawet 5 tysięcy złotych.
- Warto zadbać o to, aby pobyt na łonie przyrody był bezpieczny zarówno dla środowiska, jak i ludzi. Przestrzegając kilku zasad możemy uniknąć jego negatywnego wpływu na naturę, a także nasze zdrowie. Przede wszystkim nie należy palić ognisk oraz tytoniu w miejscach do tego nieprzystosowanych. Większość pożarów lasów spowodowana jest właśnie działalnością człowieka. Do najczęstszych przyczyn należą m.in. rozpalanie ognisk w lesie lub jego bezpośrednim sąsiedztwie oraz rozrzucanie niedopałków przy drogach - wskazuje Felice Scoccimarro, prezes Amest Otwock Sp. z o.o. i lider Akademii Ekologicznej Amest Otwock.
Nie zostawiaj śladów
Po grillowaniu należy upewnić się, że pozostawiamy miejsce w takim stanie, w jakim je zastaliśmy. To jedna z najważniejszych zasad dotyczących tej formy przyrządzania posiłków, ale też aktywności wśród przyrody. Śmieci pozostawione na terenach zielonych oraz te, które zalegają na dzikich wysypiskach mogą wyrządzić środowisku wiele szkód. Dlatego też, warto wcześniej pomyśleć o tym, jakie narzędzia i środki będą nam potrzebne do sprzątnięcia po sobie.
- Pozostawienie chociażby szklanej butelki tworzy ogromne zagrożenie dla środowiska. Stanowi ona bowiem pułapkę dla owadów takich jak pszczoły, które zwabione słodką wonią wchodzą do środka, a następnie nie mogą się z niej wydostać. Śmieci pozostawione na dzikich wysypiskach są także w stanie skazić okoliczną glebę i wody gruntowe. Niestety, pomimo licznych kampanii edukacyjnych wiele osób nieodpowiedzialnie pozbywa się odpadów w niedozwolonych miejscach - mówi Felice Scoccimarro.
Obserwacje osób troszczących się o planetę znajdują odzwierciedlenie w statystykach. Jak wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, w 2021 r. w Polsce działało niemal 13 tysięcy dzikich wysypisk, z czego ponad 10 tysięcy zostało zlikwidowanych. Jednak na ich miejsce wciąż powstają nowe. Każdy powinien pamiętać, że pozostawione po nas śmieci przyczyniają się do powstawania nielegalnych składowisk. Dlatego tak ważne jest to, by odpady trafiały we właściwe miejsca!