W Urzędzie Miasta powstała już koncepcja rewitalizacji Stawu Browarnego. Jaka?

- Staw przez te kilkadziesiąt lat został dość poważnie zamulony, więc najpierw trzeba go oczyścić - mówił podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Gospodarki Miejskiej kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej Janusz Bełz. - Chcieliśmy też zachować naturalną strukturę tego obszaru, dlatego po odmulaniu postaramy się przywrócić istniejącą teraz na stawie wysepkę - zapowiedziała wiceburmistrz Łańcuta Joanna Rupar.

Staw okalać miałaby promenada i ścieżka rowerowa. Zaplanowano też miejsce na plac zabaw dla dzieci, urządzenia do ćwiczeń siłowych, scenę, punkt widokowy czy przystań dla kajaków i rowerów wodnych, a dla zmotoryzowanych parking na 35 miejsc postojowych. Na środku stawu znaleźć miałaby się fontanna.

W koncepcji nie zapomniano też o wędkarzach. - Od strony ulic Kraszewskiego i Cetnarskiego zaplanowaliśmy promenadę o wysokości 2 metrów, która stopniowo będzie się obniżać i od strony wewnętrznej znajdzie się ok. pół metra nad wodą, dzięki czemu korzystać z niej będą mogli również wędkarze - wyjaśniał jeden z projektantów.

Od ruchliwych ulic teren odgradzać miałby pas drzew i krzewów. Wiąże się to jednak z koniecznością zasypania stawu na szerokości 5-6 m od obecnej linii brzegowej.

Place zabaw (dla dzieci starszych i młodszych) oraz siłownia stanąć miałyby na przykrytym kanale Mikośki. - Udało nam się uzyskać zgodę Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych na przykrycie tej części kanału i poprowadzenie tamtędy rury o średnicy 3 m - dodał Janusz Bełz.

- Na razie przygotowaliśmy koncepcję poglądową. Staw Browarny, podobnie jak jeszcze kilka innych obiektów, został zgłoszony do projektu rewitalizacji. Rewitalizacja najwcześniej rozpocznie się w przyszłym roku, ponieważ sejm nie uchwalił jeszcze właściwej ustawy. Mam nadzieję, że do tego czasu uda nam się wypracować projekt, który będzie służył mieszkańcom miasta - podsumowała wiceburmistrz Joanna Rupar.