W piątek po godz. 16, dyżurny łańcuckiej komendy otrzymał informacje, że w miejscowości Sonina samochód marki VW Golf uderzył w drzewo, a następnie wpadł do przydrożnego rowu. Policjanci zastali uszkodzony samochód zaparkowany przed jedną z posesji, obok miejsca zdarzenia. Według relacji świadków pojazdem poruszało się dwóch mężczyzn, którzy po uderzeniu w drzewo i wpadnięciu do rowu, o własnych siłach opuścili uszkodzonego golfa. Następnie poprosili o pomoc w wyciagnięciu pojazdu mieszkańca pobliskiej posesji. Tam również pozostawili samochód i pieszo udali się w kierunku stacji benzynowej.
Policjanci szybko odnaleźli mężczyzn odpowiadających rysopisom podanym przez świadka. Na widok radiowozu zaczęli oni uciekać, jednak szybko zostali zatrzymani i doprowadzeni do łańcuckiej komendy. Kierującym i właścicielem pojazdu okazał się 22-letni mieszkaniec Wysokiej. Pasażerem był jego 24-letni kolega. Obaj byli nietrzeźwi. Badanie stanu trzeźwości u 22-latka wykazało ponad 2 promile, jego starszy kolega miał ponad promil alkoholu w organizmie. Okazało się również, że kierujący golfem nie po raz pierwszy wsiadł pijany do samochodu. Posiada on czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Obaj mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu 22-latek usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy i za swoje czynny odpowie przed sądem. Za ponowną jazdę w stanie nietrzeźwości i prowadzenie pojazdu pomimo zakazu, grozi mu do 5 lat więzienia.