W poniedziałek tuż przed godz. 10 dyżurny łańcuckiej komendy odebrał zgłoszenie o znalezieniu w Rakszawie siedemnastu metalowych przedmiotów, które mogą być niewybuchami z wojny. Mężczyzna wykopał je podczas prac na swojej posesji. Przybyli na miejsce funkcjonariusze przeprowadzili rozpoznanie minersko-pirotechniczne. Odnalezione niewypały to silnie skorodowane granaty nasadkowe z czasów II wojny światowej. Łańcuccy policjanci zabezpieczyli znalezisko do czasu przyjazdu saperów.

Niewybuchy czy niewypały w postaci pocisków artyleryjskich, granatów moździerzowych i innej amunicji to częste znaleziska pozostałe w naszych lasach i polach jeszcze z czasów II wojny światowej. Pomimo upływu lat nadal mogą być bardzo niebezpieczne. W przypadku takiego znaleziska nie należy go odkopywać, dotykać, oglądać czy przenosić w inne miejsce, a także kategorycznie nie wolno wrzucać go do ognia, stawu, jeziora czy rowu. Miejsce znalezienia należy w sposób wyraźny oznaczyć, zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych i niezwłocznie poinformować odpowiednie służby, w tym Policję.