W piątek około godz. 2 w nocy, dyżurny strzyżowskiej komendy przekazał patrolom informację, że w sklepie spożywczym w Godowej mogło dojść do włamania. Funkcjonariusze szybko udali się na miejsce, gdzie zastali wyważone drzwi do sklepu oraz porzucony towar. Policjanci sprawdzili teren wokół sklepu oraz drogi dojazdowe. Wjeżdżając w drogę polną, w zaroślach zauważyli peugeota. Gdy funkcjonariusze podchodzili do samochodu, kierujący ruszył i próbował uderzyć w policjantów. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za peugeotem, jednocześnie informując inne patrole o kierunku, w którym jedzie ścigany pojazd.
Drogę uciekinierom zablokował inny radiowóz, jednak kierowca peugeota uderzył w policyjny pojazd i odjechał w kierunku Strzyżowa. Ścigani sprawcy próbowali zepchnąć radiowóz z jezdni, stwarzali zagrożenie dla innych uczestników ruchu zjeżdżając na przeciwny pas jezdni. W Zaborowie, kierujący peugeotem uderzył w kolejny radiowóz, po czym zatrzymał się. Trzech mężczyzn wybiegło z samochodu i zaczęło uciekać pieszo. Po kilkuminutowym pościgu policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, trzeci w niedługim czasie wpadł w ręce kryminalnych.
Jak się okazało, 24-letni kierowca peugeota był pijany, alkomat wskazał w jego organizmie ponad promil alkoholu. Ponadto miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jeden z pasażerów, 28-letni mężczyzna, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto, funkcjonariusze przeszukując auto znaleźli dopalacze.
Policjanci odzyskali wszystkie skradzione rzeczy - papierosy, alkohol i kosmetyki. Trzej zatrzymani mieszkańcy powiatu łańcuckiego trafili do policyjnego aresztu.
Czynności w tej sprawie prowadzą strzyżowscy policjanci pod nadzorem prokuratury.