W strzelaniu, które odbyło się na terenie strzelnicy z Żołyni udział wzięło około czterdziestu osób, głównie z Żołyni i Leżajska. Byli to głównie panowie, ale pojawiło się również parę pań i kilkoro dzieci.
Strzelanie prowadził instruktor strzelectwa sportowego i praktycznego Franciszek Fedorowicz. Do dyspozycji były cztery karabiny bocznego zapłonu, kaliber 0,22 cala (5,6 mm). Na dwóch stanowiskach dostępne były karabiny wzorowane na karabinie Mauser wz. 98, jakiego używano podczas kampanii wrześniowej w 1939 r.
Strzelanie z tych karabinów odbywało się w pozycji leżącej z zaimprowizowanego szańca, wykonanego z worków napełnionych piaskiem. Chętni mogli założyć hełmy, żartobliwie określane przez niektórych "skupiaczami myśli".
Do dyspozycji były również: karabinek z lunetą oraz karabinek z celownikiem przeziernikowym.
Każdy ze strzelców otrzymał 15 sztuk amunicji, którą mógł wystrzelać na wybranych przez siebie stanowiskach. Wszyscy strzelcy na zakończenie otrzymali pamiątkowe dyplomy.
Oprócz rocznicowej dekoracji, na której znalazły się flaga Polski Walczącej i elementy wyposażenia żołnierzy, przygotowano również wystawę fotografii wykonanych w Żołyni w czasie II wojny światowej oraz zdjęć z rekonstrukcji akcji odbicia więźniów z żołyńskiego więzienia przez żołnierzy Armii Krajowej. Oprawę plastyczną przygotowali F.Fedorowicz i W.Natoński z KSS "Iglica".
Oglądających wystawę zachęcono do odnalezienia detalu, który wyretuszowano na jednym ze zdjęć. Konkursową zagadkę jako pierwszy rozszyfrował Andrzej Rusinek z Kopani. Na zdjęciu prezentującym rekonstrukcję akcji AK zmieniono napis na drogowskazie - ul. RAKI otrzymała nazwę ul. AK. Zwycięzca jako nagrodę otrzymał książkę "Dzieje Żołyni" oraz gadżety reklamowe Gminy Żołynia.
Imprezę pod patronatem Gminy Żołynia, do której należy obiekt strzelnicy, zorganizowali Klub
Sportów Strzeleckich "Iglica" z Leżajska oraz Zarząd Rejonowy LOK w Żołyni.