Według statystyk to właśnie ostatni miesiąc w roku najbardziej "nadwyręża" zasoby naszego portfela. Najpierw wydajemy krocie na prezenty pod choinkę, a później planujemy sylwestrowe kreacje i bale. Co ciekawe, badania pokazują, że kilka milionów Polaków nie płaci rachunków w grudniu, bo bardziej cenimy sobie wtedy "święta na bogato". Zazwyczaj wszystko wraca do normy dopiero w lutym-marcu. Więcej o tym skąd zazwyczaj zdobywamy dodatkowy zastrzyk gotówki przed Świętami, przeczytacie poniżej.
Święta "po polsku"
Jak wynika z tegorocznych prognoz, w grudniu 2016 średnio wydamy 720 złotych na Święta Bożego Narodzenia. W tej kwocie zawierają się zarówno wydatki na same przygotowania potraw, dekoracje domu, jak i zakup prezentów. Polacy mają w zwyczaju obchodzić Boże Narodzenie z prawdziwym "przytupem" - niczego nie może wtedy zabraknąć. Nic więc dziwnego, że z utęsknieniem, już od początku listopada, czekamy na ten magiczny czas.
Niemniej jednak, warto spojrzeć realnym okiem na "drugą stronę" medalu, czyli wspomniane na samym wstępie wydatki. Jakie pomysły zazwyczaj przychodzą nam do głowy, gdy myślimy o "świętach na bogato"? Sposobów jest wiele, zacznijmy jednak od ciekawostek…
Dłuższe kolejki do kolektur
Czy wiedzieliście, że grudzień jest czasem dłuższych niż zazwyczaj kolejek do kolektur Lotto? Jest to jeden z dwóch okresów w roku, kiedy to więcej osób marzy o "szóstce" w Totka (podobnie jest tuż przed sezonem urlopowym). Dodatkowo, każda kolejna lotto-kumulacja.
wzmaga wtedy apetyt graczy jeszcze bardziej. Zresztą komu nie przydałby się w grudniu dodatkowy milion złotych na koncie? Albo kilka milionów? Dokładnie rok temu to marzenie rzeczywiście ziściło się pewnemu graczowi z Warszawy, który tuż przed Wigilią poprawnie wytypował "szóstkę" w Lotto. Z pewnością w jego domu minione Święta były niezwykle radosne! Jednak nie każdy ma tyle szczęścia, mimo, że wielu próbuje.
Kredytowe "pułapki"
Jednym z częstych sposobów podreperowania domowego budżetu w grudniu są kredyty. Przed ubiegłorocznymi Świętami, Program 1 Polskiego Radio wyemitował ciekawą-audycje.
na temat tak zwanych "chwilówek". Wynika z niego, że co 10 osoba chętna by wziąć kredyt czy pożyczkę, decydowała się właśnie na "chwilówkę", a nie na kredyt zaciągany w banku. Ponadto, co 4 osoba nie miała pojęcia jak należy postąpić przed podpisaniem umowy, a wielu w ogóle nie rozumiało treści dokumentu (który może być napisany bardzo zawiłym językiem).
Oczywiście biorąc kredyty w banku również należy dobrze przemyśleć wiele kwestii. Nie wszystkie oferty przedświąteczne są jednakowo korzystne, a poza tym trzeba realnie przyjrzeć się faktom - czy "stać nas" na wzięcie kolejnego kredytu? Być może odpowiednie zaplanowanie tegorocznych Świąt uchroni nas przed niepotrzebnymi wydatkami? Nie warto psuć sobie Świąt zamartwianiem się tym, ile pieniędzy przyszło nam wydać na suto zastawiony stół.
Nie dajmy się też nabrać na wszelkie chwyty reklamowe i sztuczki marketingowe związane z oferowaniem kredytów. Często jest to tylko zwykłe granie na naszych emocjach. Jeśli do grudniowego kredytu dołącza się jakiś gratis w postaci prezentu dla kredytobiorcy - zastanówmy się czy dany gadżet jest nam faktycznie potrzebny.
Zakupy "z głową"
Pewien odsetek konsumentów na kilka miesięcy przed Świętami przeznacza jakąś sumę pieniędzy specjalnie na te cele - po to aby w grudniu uniknąć stresów. Na skorzystanie z tego prostego sposobu (oszczędności) jest już jednak za późno. Co zatem możemy zrobić, aby tegoroczne Święta upłynęły nam w miłej atmosferze, bez denerwowania się niepotrzebnie nadprogramowymi wydatkami? Po pierwsze, warto pomyśleć o prezentach już dzisiaj, poświęcając kilka godzin na gromadzenie pomysłów. Wystarczy zadecydować komu zamierzamy wręczyć upominek i pomyśleć o czym dana osoba marzy lub czego potrzebuje. Być może - w przypadku droższych prezentów - dobrym rozwiązaniem byłaby "świąteczna współpraca" z innymi członkami rodziny, polegająca na zwykłej "zrzutce" pieniędzy na podarunek dla kogoś?
Zastanówmy się też które z prezentów moglibyśmy zrobić samodzielnie, a które lepiej zamówić przez Internet, by wydać mniej? Warto rozważyć te kwestie zanim udamy się do sklepu. Ponadto, unikajmy raczej zakupów w stylu "last minute", czyli w okolicach 22-23 grudnia, bo wtedy presja czasu i stres spowodują, że wydamy więcej i kupimy mniej przemyślane rzeczy. A przecież w Świętach nie chodzi o to, by zasiadać do Wigilii z zszarganymi nerwami… Na szczęście jest jeszcze chwila, by się do nich dobrze przygotować.