Silne wiatry często są przyczyną łamania gałęzi, a nawet całych drzew. Są to sytuacje niezwykle niebezpieczna dla chociażby przechodniów, którzy, w nieodpowiednim czasie, mogą znaleźć się w pobliżu uszkodzonego drzewa. O ile nikt nie ma wpływu na sytuację, która wydarzy się nagle, o tyle można uniknąć nieszczęścia, usuwając szkody, które już nastąpiły. Mowa tu o czekającej na usunięcie od dwóch dni gałęzi jednego z drzew przy ul. Kościuszki, obok ogródków piwnych w Łańcucie.
Zapewnienie o wysłaniu ekipy, która miała się zająć usunięciem złamanej gałęzi otrzymaliśmy od Łańcuckiego Zakładu Komunalnego wczoraj rano. Pomimo tego duży kawałek drewna nadal wisi zaplątany w koronę drzewa. Sytuacji nie sprzyja też wiejący od kilku dni silny wiatr, który sprawia, że przechodzenie w pobliżu tego miejsca jest bardzo niebezpieczne.
- Na tych drzewach, oprócz tego złamanego, jest jeszcze wiele zupełnie uschniętych konarów, które z pewnością niebawem się złamią - zwraca uwagę Pan Artur, który zasygnalizował problem naszej redakcji.
Poinformowany przez nas o zaistniałej sytuacji Urząd Miasta podjął natychmiastową interwencję. Z niecierpliwością czekamy więc na usunięcie niebezpieczeństwa.
Zdjęcia nadesłane przez Pana Artura.