Rozmowy na temat przebudowy Zagrody Garncarskiej toczyły się już od kilku lat. Obecnie inwestycja jest w fazie opracowywania Lokalnego Programu Rewitalizacji (LPR), który jest podstawą do ubiegania się o środki z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, działanie: "Rewitalizacja przestrzeni regionalnej na lata 2014-2020".
Koncepcja, według której zostanie przeprowadzona modernizacja obiektu, została wybrana ponad rok temu. Projekt zaproponowany przez Justynę Olesiak z firmy Jolesign Studio Architektury zakłada połączenie nowoczesnych rozwiązań architektonicznych oraz multimedialnych z tradycyjną zabudową drewnianą. Obecnie finalizowany jest już projekt budowlany na podstawie w/w koncepcji.
O planowanych zmianach opowiada nam dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Czarnej Małgorzata Wisz: - dwa drewniane XIX-wieczne budynki znajdujące się od początku w zagrodzie zostaną urządzone zgodnie z ówczesnym wyposażeniem i funkcjami; pokazane będą w nich m.in. miejsca pracy garncarza w zimie i latem, charakterystyczne naczynia gliniane przedstawione w ich naturalnym środowisku: na kuchni, w kredensie oraz typowe sprzęty gospodarcze i warsztatowe. Atrakcją ma być duży piec garncarski, wyeksponowany w taki sposób, aby mógł być widoczny już dla przejeżdżających drogą wojewódzką i aby mógł stanowić szczególnie interesujący dla turystów eksponat. Mniejszy piec, używany na potrzeby warsztatów garncarskich i podczas imprez plenerowych, znajdzie swoje miejsce w pobliżu pracowni.
Dodatkowo na terenie Zagrody powstaną zadaszenia łączące obiekty i chroniące zwiedzających przed słońcem i deszczem oraz punkt informacji turystycznej ze sklepem. Dopasowana kolorystycznie do całości kompleksu zostanie też nowa elewacja budynku Domu Kultury. Wewnątrz zostanie wykonany remont przystosowujący obiekt do korzystania z niego przez osoby niepełnosprawne.
Głównym celem projektu jest stworzenie miejsca otwartego przez cały rok, nie jak do tej pory tylko w okresie letnim, w którym poza organizacją lekcji garncarskich dla dzieci i dorosłych znajdą się przestrzenie do przedstawienia historii zagłębia garncarskiego, projekcji archiwalnych filmów i bezcennych nagrań zawierających opowieści członków rodzin garncarskich.
Dlaczego nie skansen?
Koncepcja przebudowy Ośrodka Garncarskiego została wystawiona do wglądu podczas zeszłorocznego Jarmarku Garncarskiego. Wówczas sprowokowała ona do zadawania pytań o to, czy nie lepiej byłoby stworzyć skansen z wyłącznie drewnianymi starymi lub "udającymi" stare budynki obiektami. - Przeciwko takiemu pomysłowi przemawia po pierwsze lokalizacja obiektu. Wciśnięty pomiędzy piętrową remizę strażacką z epoki PRL-u, a murowaną z cegły kamienicę z lat 70-tych, nigdy nie będzie stanowił prawdziwego skansenu, którego zadaniem jest odtworzenie w jak najwierniejszy sposób typowej, najczęściej ludowej zabudowy z danego obszaru. Po drugie dlaczego wyłącznie drewniane budynki miałyby znajdować się w obiekcie promującym tradycje garncarskie Medyni, skoro właśnie na lata 60-te XX wieku, kiedy budowano murowane warsztaty połączone z piecami garncarskimi, czy nowe domy z miejscem na pracownie, przypada wielki rozkwit rzemiosła artystycznego na tym obszarze - tłumaczy Małgorzata Wisz i dodaje: - po trzecie bardzo liczymy na to, że nowy obiekt będzie w taki sposób oddziaływał na lokalną społeczność, że wcześniej czy później, istniejące jeszcze w okolicy nieczynne warsztaty w prywatnych gospodarstwach, w końcu ożyją. Nie będą oczywiście pewnie produkować naczyń jak za czasów Cepelii, czy przed wojną, ale będą pełnić funkcje turystyczne. Mam tu na myśli np. udostępnienie do zwiedzania odnowionych pracowni, opowiadanie turystom o pracujących tam kiedyś garncarzach, sprzedaż lokalnych pamiątek, czy oferowanie przysmaków gotowanych w ceramice. Wierzę, że tak kiedyś będzie. Ale do tego właśnie najpierw są potrzebne takie inwestycje.
W galerii wizualizacja projektu.