Ponad 100 tys. butelek piw sprzedał w ciągu roku łańcucki browar. Najchętniej kupowane to: Pospolite Ruszenie (American Pale Ale) i Beczka Dukatów (Pilsner). Spotkać je można zarówno w sklepach specjalistycznych z piwami kraftowymi, jak i monopolowych i spożywczych (np. Asia, Delikatesy Centrum, Bazar u Wojciecha, Al Capone). W niedalekiej przyszłości piwa z Łańcuta wkroczą również i na rynki zagraniczne.

- Na początku były 4 piwa. Do dnia dzisiejszego w sprzedaży pojawiło się ich 15. Kolejne - szesnaste i siedemnaste, właśnie dojrzewają w tankach - relacjonuje nam Jacek Michna współwłaściciel i piwowar Browaru Łańcut.

Aktualnie w sprzedaży jest 8 piw: - w tej chwili mamy 3 Lagery, a właściwie Pilsy, bo i w tej definicji spokojnie się mieszczą: "14", "Stoleti" i "Beczka dukatów". Później jest "Pospolite ruszenie", czyli amerykańskie Pale Ale, piwa pszeniczne "Chłop pańszczyźniany" - belgijski Witbier i "Pan na włościach", czyli amerykańska pszenica - bardzo przyjemne piwa na lato. Cały czas też mamy w ofercie pierwsze nasze piwa: "Zaciąg towarzyski" (amerykańskie India Pale Ale), "Chorągiew rodowa" (Ryżowe Pale Ale), "Czarna polewka" (Stout Owsiany) i wspomniane wcześniej "Pospolite ruszenie". W tej chwili dojrzało "Berlińskie kwaśne" - piwo mocno kwaśne o bardzo mały ekstrakcie (8 ^oPlato, 3% alkoholu), bardzo lekkie, pszeniczne. Część z tego piwa będzie dojrzewało z owocami: malinami i wiśniami. W następnym tanku dojrzewa kolejne nowe piwo - klasyczny Weissbier - pszeniczny, w stylu bawarskim, na specjalnych drożdżach, na dniach powinno być w sprzedaży - opowiada o swoich produktach Jacek Michna, zdradzając jednocześnie smaki kolejnych browarniczych specjałów, które wyjdą pod logiem Browaru Łańcut: - z piw sezonowych świetnie wyszedł nam "Żytomierz" i na pewno będzie powtarzany. Obecnie mamy Imperialnego Stauta, który leżakuje nam w beczkach po Jacku Danielsie i w tej chwili, to jest nasz sztos. Piwo dostępne było do tej pory tylko na festiwalach i zebrało bardzo dobre opinie, również od znawców piwa. W sprzedaży pojawi się we wrześniu i będzie sprzedawane w wersji ekskluzywnej tzn. piękna butelka i indywidualnie zaprojektowana przez wybitnego polskiego grafika etykieta.

A już wkrótce wszystkie łańcuckie piwa będzie można spotkać w nowym wydaniu graficznym, bowiem Browar Łańcut przystępuje do rebrandingu swojej marki. W głównej mierze zmienią się etykiety i nazwy piw, które mają wyróżniać się na sklepowych czy barowych półkach.

Wszystko te działania składają się na 40-procentowy, w stosunku do roku ubiegłego, wzrost produkcji, który, jak przyznaje Michna, mógł być trochę większy: - spodziewaliśmy się nawet odrobinę większego odzewu, ale w międzyczasie, w ciągu tego roku, rynek piwny zrobił się dużo trudniejszy. Powstało mnóstwo nowych browarów, które niejednokrotnie uwarzą jedną warkę i się zamykają. One trochę psują rynek, ale mam nadzieję, że powoli następuje korekta i że po kilku latach zostaną sami najlepsi.