O założeniu komitetu protestacyjnego pisaliśmy w niedzielę ("Nie" dla zwłok).

Przechowalnia zwłok ma znajdować się w garażach na terenie kółka rolniczego w Kraczkowej. Jak udało się nam dowiedzieć w garażu mają znajdować się trzy miejsca na zwłoki. Umowa z kółkiem rolniczym została podpisana w maju tego roku. Kółko rolnicze ma zarabiać co miesiąc kwotę 250 złotych. Protestujący uważają, że garaż w którym ma znajdować się chłodnia jest użytkowany bezprawnie, ponieważ nie został ujęty w umowie najmu. W umowie najmu opisany jest tylko lokal biurowy. Nigdzie w umowie nie wpisano o długotrwałym przechowywaniu zwłok.

Mieszkańcy podkreślają, że inwestycja nie była z nimi konsultowana przed planowanym zawarciem umowy. O takiej umowie dowiedzieli się dopiero w połowie sierpnia.

Kółko Rolnicze nie posiada środków.

Protestujący chcą, aby Kółko rozwiązało umowę z Polskim Centrum Pogrzebowym. Zarząd Kółka w świetle prawa nie znajduje podstaw do rozwiązania umowy. Zaznacza również, że rozwiązanie umowy wiąże się z kosztami poniesionymi przez wynajmującego z tytułu dostosowania pomieszczeń do wymogów prawno-sanitarnych. Obecnie Zarząd Kółka nie dysponuje środkami finansowymi z których można pokryć koszty firmy PCP.

Gmina Łańcut nie ma wpływu na działalność Zarządu Kółka Rolniczego.

- Kółko Rolnicze w Kraczkowej działające od 2001 r. jako stowarzyszenie posiadające osobowość prawną i zarząd jest podmiotem odrębnym, w żaden sposób nie powiązany z Gminą Łańcut. Kółko Rolnicze w Kraczkowej ponosi pełną odpowiedzialność za prowadzoną przez siebie działalność. Gmina Łańcut nie ponosi żadnej odpowiedzialności za działalność podmiotu odrębnego- czytamy we wiadomości do redakcji od wójta gminy Zbigniewa Łozy