Pierwszy kierujący został zatrzymany w sobotę w Smolarzynach. Około godz. 10.30, dyżurny łańcuckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy, który pojazdem marki Renault wjechał do przydrożnego rowu, a następnie pieszo próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Policjanci szybko dogonili uciekiniera, którym okazał się 26-letni mieszkaniec gminy Czarna. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Okazało się, że mimo młodego wieku, 26-latek objęty jest już dożywotnim zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Do drugiego zdarzenia doszło na jednym z osiedlowych parkingów w Łańcucie. Kierujący pojazdem marki Jeep cofając, uderzył w zaparkowany w pobliżu samochód. W tym przypadku również okazało się, że sprawcą zdarzenia był nietrzeźwy kierujący. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 31-letniego mieszkańca Łańcuta ponad 4 promile alkoholu. Posiadał on również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Obaj kierowcy, za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu, odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 5 lat więzienia.