Liczba dzików w miastach w ostatnich latach intensywnie wzrosła, między innymi ze względu na zmianę struktury upraw rolnych oraz postępującą urbanizację, podczas której wkraczamy w ich tereny. Najwięcej dzików jest na obszarach sąsiadujących z terenami leśnymi, zakrzaczeniami oraz na nieużytkach. Na wzrost populacji dzików mają również łagodne zimy, które przyczyniają się do tego, że lochy mają po dwa mioty, zamiast jednego. Przeciętna ilość młodych w miocie to 5 - 8 szt. Podczas łagodnej zimy i przy niewielkiej warstwie okrywy śniegowej łatwo zwierzętom pozyskać pokarm np. żołędzie lub resztki kukurydzy na polach.
Dlaczego dziki polubiły miasta?
Dziki dobrze czują się w mieście, gdyż znajdują tu pokarm i praktycznie nikt i nic im nie zagraża. W mieście nie muszą martwić się o pożywienie, gdyż jest go pod dostatkiem w niezabezpieczonych śmietnikach oraz ogródkach przydomowych, ogrodach działkowych i na polach uprawnych. Dziki nigdy nie były zwierzętami wyłącznie leśnymi, zawsze wychodziły poza las w poszukiwaniu pożywienia. Oprócz populacji leśnej, która okresowo wchodzi na tereny miejskie, wykształciły się populacje stale bytujące w mieście w zaroślach i nieużytkach. Dlatego tak ważne jest regularne koszenie trawy, usuwanie samosiewów oraz zakrzaczeń, które pozostawione będą się rozrastać i tworzyć azyl dla dzików.