Pierwszy nietrzeźwy kierowca został zatrzymany w piątek, po południu w Markowej. Przed godz. 15, policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy samochodu marki Renult, który może być nietrzeźwy. Funkcjonariusze szybko zatrzymali jadący "zygzakiem" pojazd. Okazało się, że za kierownicą renaulta, w samej bieliźnie, siedział 47-letni mieszkaniec gminy Markowa. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu.
Kolejny nietrzeźwy kierowca doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. Do zdarzenia doszło w niedzielę, po godz. 12, na drodze krajowej nr 94 w Kraczkowej. Kierujący oplem, 32-letni mieszkaniec gminy Łańcut, najechał na tył jadącego przed nim audi, jednocześnie kończąc jazdę w przydrożnym rowie. Spowodowanie kolizji nie było jedynym przewinieniem 32-latka. Mężczyzna prowadził pojazd mając ponad 0,6 promila alkoholu.
Dwóch kolejnych nietrzeźwych kierowców zostało zatrzymanych również w niedzielę. Po godz. 22 w Łańcucie do kontroli drogowej został zatrzymany 23-letni mieszkaniec gminy Białobrzegi. W tym wypadku badanie stanu trzeźwości wykazało u mężczyzny 0,8 promila. W tym samym czasie inny patrol zatrzymał w Albigowej kierowcę bmw. U 31-letniego mieszkańca gminy Łańcut alkomat pokazał ponad 1,6 promila.
Wszyscy nietrzeźwi kierowcy stracili już prawo jazdy. Teraz za popełnione przestępstwo odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.