O zagadce lokalizacji pola zrzutowego informowaliśmy niedawno w artykule pt. "Ujawniona tajemnica lokalizacji pola zrzutowego "Paszkot" w Rakszawie". Dowody obiektywne zawarte w tym tekście przekonują, że faktyczne zrzuty zostały odebrane przez placówkę odbiorczą AK wystawioną na polanie w okolicy lasu "Brzeźnik", polożoną w trójkącie pomiędzy Rakszawą, Żołynią i Brzózą Stadnicką. Artykuł zawiera również mapkę ze wskazaniem właściwego miejsca zrzutu. Podstawę poprzedniego wskazania stanowiły wtedy przede wszystkim dostępne relacje żołnierzy AK - świadków/uczestników odbioru zrzutu. Jednak zaznaczyliśmy wówczas, że brakuje współrzędnych geograficznych, które pozwoliłyby na osiągnięcie większej precyzji we wskazaniu lokalizacji zrzutu.
W ostatnich dniach udało się bardzo precyzyjnie wytypować lokalizację "kosza" zrzutowego o kryptonimie "Paszkot" 2, położonego na polanie znajdującej się na terenie Żołyni. . Było to możliwe wskutek uzupełnienia zachowanych relacji i wspomnień żołnierzy łańcuckiego Obwodu AK o unikalny dokument zawierający istotną wskazówkę - podane współrzędne geograficzne "kosza" zrzutowego "Paszkot" 2. Dokumentem tym był wykaz placówek odbiorczych zawierający również te dwie zlokalizowane w rejonie Rakszawy o kryptonimach "Paszkot" 1 i "Paszkot" 2. Kluczową informację odnalezioną przypadkowo w Centralnym Archiwum Wojskowym przekazał życzliwie badacz zaprzyjaźniony z dr Andrzejem Borczem.
Wspomniane współrzędne podane jednak zostały w dość nieoczywisty sposób i wymagały zdekodowania oraz skonfrontowania z innymi informacjami źródłowymi.
Panu Waldemarowi Natońskiemu - dzięki wykorzystaniu rozległej wiedzy z zakresu kartografii, doskonałej orientacji w terenie oraz znajomości relacji i wspomnień żołnierzy AK z placówki odbiorczej udało się jednak rozwiązać tę zagadkę.
W rezultacie ponownych wnikliwych studiów możemy obecnie stwierdzić, że lokalizacja pola zrzutowego o kryptonimie "Paszkot" 2, na którym wiosną 1944 roku zostały przeprowadzone dwie udane operacje zrzutowe - została teraz precyzyjnie wytypowana. W wyniku najnowszych ustaleń miejsce odbioru obu zrzutów zostało przesunięte o około 800 m w kierunku południowo-wschodnim w stosunku do poprzedniego typowania dokonanego również przez pana Waldemara (artykuł pt. "Ujawniona tajemnica lokalizacji pola zrzutowego "Paszkot").
Zdaniem dra Andrzeja Borcza bardzo cennym, równie istotnym sukcesem badawczym jest potwierdzenie - na podstawie unikalnych relacji naszych akowców - że faktyczne zrzuty zostały dokonane na "koszu" o kryptonimie "Paszkot" 2 ("Brzeźnik"), a nie na zrzutowisko o kryptonimie "Paszkot" 1 (Rakszawa-Węgliska, rejon przyleśny). W dotychczasowej literaturze historycznej zrzutowisko "Paszkot" 2 występowało bowiem jako takie, o którym brak było bliższych danych o jego wykorzystaniu jako teren odbioru zrzutów. Historycy zajmujący się tą tematyką twierdzili, że zrzuty Cichociemnych, broni i innych materiałów wojskowych wylądowały na polu "Paszkot" 1. Natomiast w świetle najnowszych ustaleń udało się ostatecznie dowieść, że "Paszkot" 1 było wprawdzie "koszem" gotowym do odebrania zrzutu, jednak takim na którym placówka odbiorcza bezskutecznie oczekiwała na zrzut, tzw. czuwającym.
Odkrycie lokalizacji pola zrzutowego "Paszkot" 2 stało się fundamentem podjętego niedawno unikalnego ogólnopolskiego projektu badawczo-edukacyjnego pn. "Na tropach zrzutowisk Armii Krajowej". Celem projektu jest weryfikacja i aktualizacja wiedzy o kilkuset zrzutowiskach Armii Krajowej oraz określenie współrzędnych geograficznych tych miejsc za pomocą aktualnie stosowanego zapisu współrzędnych. Jednym z inicjatorów uruchomienia tego projektu jest dr Andrzej Borcz.
Gratulujemy odkrywcom umiejscowienia pola zrzutowego "Paszkot" 2 i życzymy sukcesu organizatorom projektu. Zachęcamy do uczestnictwa w tak ważnym przedsięwzięciu poszukiwawczym. Szczegółowe informacje dotyczące projektu pn. "Na tropach zrzutowisk Armii Krajowej" można znaleźć po kliknięciu tego linka: