Dzięki temu wynikowi dodali do swojego dorobku ważne 18 punktów. Na otwarcie rywalizacji zapisali też na swoje konto zwycięstwo w stawce Pucharu Peugeota i Citroena, na pierwszym odcinku specjalnym.
- W miniony weekend miałem okazję po raz drugi wystartować w tym rajdzie. W debiucie, w zeszłym roku na metę wjechaliśmy, jako czwarta załoga w PPC, ale teraz rezultat, jaki wywozimy z tegorocznej edycji, to mój życiowy wynik. 14. miejsce w stawce i drugi stopień podium cieszy tym bardziej, że wywalczyliśmy go świeżo zbudowanym samochodem. Tydzień przed startem odbyliśmy testy w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie udało mi się zrobić pierwsze 50 km, więc na samym rajdzie nadal uczyłem się jazdy naszym Peugeotem. Teraz mamy do dyspozycji bardziej konkurencyjny sprzęt, a tempo, jakie udało się osiągnąć napawa optymizmem na kolejne starty. Jeżeli chodzi o sam rajd to bez wątpienia była to moja najtrudniejsza impreza, jaką miałem okazję jechać. Pełno, ślepych i krótkich zakrętów, czy niewidocznych szczytów, które przy ciągle padającym deszczu i we mgle były jeszcze większym wyzwaniem. W budżecie zabrakło niestety miejsca na nowe opony, więc musieliśmy jechać na mocno zniszczonym komplecie. Tym razem jednak szczęście było po naszej stronie i oprócz problemów z przyczepnością nie mieliśmy żadnych innych przygód. Ten weekend dał nam zastrzyk pozytywnej energii i mimo, że Rajd Śląska stoi pod znakiem zapytania, to będziemy walczyć żeby zdobyć środki i pojawić się na starcie połączonych rund RSMP i RSMŚl. Dziękuje wszystkim, rywalom i kibicom za emocje Rajdu Wisły. Mam nadzieję, że niedługo znów spotkamy się na odcinkach! - mówi kierwoca załogi Maciej Hawro