Z opóźnieniem rozpoczął się mecz STALI z Sawą rozegrany w ramach II kolejki IV Ligi Podkarpackiej.

I połowa to swobodna gra zawodników Stali, którzy częściej byli w posiadaniu piłki. Chociaż żadnej z drużyn nie udało się przeprowadzić akcji na bramkę, na przerwę to jednak gospodarze schodzili z podniesioną głową. W 22 minucie z wolnego trafił Serafin.

W drugiej części spotkania drużyna z Soniny mocno walczyła o wyrównanie wyniku. Ich przeciwnicy przeprowadzili kilka akcji z kontry, stwarzając parę groźnych sytuacji, których jednak nie byli w stanie wykończyć. Sawie nie udało się doprowadzić do remisu. - Brak skuteczności, brak strzałów w światło bramki, ogólnie widowisko na kiepskim poziomie - podsumował mecz prezes STALI Damian Diektiarenko.

STAL NOWA DĘBA - SAWA SONINA 1-0 (1-0)

BRAMKI: Serafin (22 - wolny).