Jawor Krzemienia podejmował beniaminka klasy okręgowej z Wólki Niedźwiedzkiej.
Szybko strzelone bramki przez graczy Jaworu ustawiły mecz.
Po czerwonej kartce Wawrzaszka, Orzeł kończył mecz w 10. Walka na boisku trwała do ostatnich minut. Już w doliczonym czasie gry piłkę do bramki po raz drugi w tym spotkaniu skierował Leja.
Wypowiedź trenera Jaworu Piotra Szmuca ( www.orzelwolka.pl ):
Jak widać naszym głównym atutem są mecze na własnym stadionie. Na wyjazdach mamy gorszą skuteczność i chyba mniej szczęścia, co przekłada się na gorsze wyniki. Dzisiaj wreszcie bramki strzelali napastnicy, ponieważ wcześniej musieli wyręczać ich głównie koledzy z pomocy. Na ten mecz zmieniliśmy trochę ustawienie i widać, że zdało to egzamin. Chciałem oczywiście podziękować chłopakom za walkę, włożyli dużo serca w ten mecz i oby tak dalej.
Jawork Krzemienica - Orzeł Wólka Niedźwiedzka 4:2 (3:1)
Bramki: Bróż (8), Leja 2 (16, 90), Gwizdak (19) - Opoń 2 (44, 59).
Jawor: Kontek - Mach, Federkiewicz, Świder, Lech - Szmuc, Woźniak, Burak, Bróż, Gwizdak - Leja.
Orzeł: Mączka - Kuduk, Smycz, Wawrzaszek, Jurek - Nizioł, Opoń, Rzeszutek, Szwaja, Szylar - Krasoń.