Baza rajdu zlokalizowana została w Bochni a jego odcinki przebiegają przez Łapanów i Kamionną. Na imprezę, która charakteryzuje się bardzo trudnymi trasami - dużymi podjazdami pod górę oraz szybkimi i krętymi drogami w dół, ekipa z Łańcut wybrała się drugi rok z rzędu.

- Jesteśmy pozytywnie nastawieni oraz bardzo dobrze przygotowani. Po wygraniu większości odcinków w Rajdzie Mikołowskim, na którym kara 1 min. pozbawiła nas zwycięstwa, udało się wygrać Rajd Rzeszowiak w klasyfikacji generalnej. Sezon jak na razie układa się zgodnie z planem. Jeśli ukończymy rajd w Bochni to następnym startem będzie Rajd Rzeszowski, który w tym roku jest rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Europy - mówił przed wyjazdem Maciej Hawro, kierowca z łańcuckiej załogi.