Na ulicach rozdawali pączki, zbierali podpisy pod projektem ustawy "Renta wdowia" oraz rozdawali gazety "Głos Lewicy".
- Jednym z pomysłów o którym rozmawialiśmy z mieszkańcami jest program budowy tanich mieszkań finansowany z budżetu centralnego, we współpracy z samorządami. Takie domy byłyby tańsze niż te, które budują deweloperzy. W takich miastach, jak Łańcut bardzo brakuje mieszkań przez co się wyludniają. To samo dzieje się na Dolnym Śląsku skąd pochodzę - mówił Marek Dyduch.
Innym postulatem Lewicy o którym rozmawiali z mieszkańcami jest tzw. renta wdowia
- Proste rozwiązanie, które pomoże samotnym seniorom związać koniec z końcem. Takim, jak spotkana przeze mnie w Łańcucie starsza pani, której zmarł mąż i która do bólu po stracie najbliższej osoby, musi dodać trudność w opłaceniu rachunków i wykupieniu leków. Ustawa to wspólny projekt Lewicy, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, ale także osób starszych, ich dzieci i wnuków - bo bezpieczeństwo seniorów to bezpieczeństwo całej rodziny. I o to walczymy, jako Lewica, także tutaj, na Podkarpaciu! - mówiła Agnieszka Dziemianowicz - Bąk.
Wizyta w Łańcucie była częścią trasy klubu parlamentarnego Lewicy na czele z wicemarszałkiem Sejmu Włodzimierzem Czarzastym i Adrianem Zandbergiem. Kolejne wizyty zaplanowali m.in. na wiosnę.