- Dzisiejszy bal to granica między czasem kiedy przestajecie być dziećmi, czyli tymi, którzy wymagają opieki, a stajecie się tymi, którzy dają opiekę innym. Chciałbym, abyście dziś nie śpieszyli się do tej dorosłości i bawili się tak, jak na młodych przystało. Mimo, że stoicie 88 dni od jednego z najważniejszych egzaminów w waszym życiu, to nie chciałbym, żebyście dziś o nim myśleli. Myślcie o tym żeby dzisiejszy wieczór wypełnić zabawą, którą zapamiętacie na całe życie - przemawiał do swoich podopiecznych dyrektor szkoły Robert Szura, który uroczyście otworzył wczorajszą imprezę.
Podziękowania za wysiłek włożony w wychowanie i naukę młodzieży całemu gronu pedagogicznemu przekazał Witold Wiśniowski przedstawiciel Rady Rodziców, który mówił: - mijają trzy szkolne lata od momentu, kiedy przekroczyliście progi tego zacnego liceum. Były to lata waszej wytężonej pracy, doskonalenia siebie, ale to dzięki waszym nauczycielom i wychowawcom przeżyliście lata wzlotów i upadków, wspólne chwile szczęścia i radości, czasem smutku i żalu. Szanowni nauczyciele i wychowawcy, nadszedł czas podziękowań za czas poświęcony naszym dzieciom, za wysiłek, cierpliwość i wyrozumiałość. Dziękujemy, że poradziliście sobie Państwo z ich niesfornymi charakterami, buntowniczą, dojrzewającą naturą. Dziękujemy, że ukształtowaliście ich postawy i myśli […] Nasze dzieci wyjdą z tej szkoły z mądrością i siłą, którą im przekazaliście, będą podążać za marzeniami, które im zaszczepiliście.
Bal maturalny I Liceum Ogólnokształcącego w Łańcucie, jako jeden z dwóch, zakończył sezon studniówkowy w powiecie.
Wzorem lat ubiegłych maturzystów gościł Hotel Łańcut.