Faustyna to jej trzecie imię, ale lubi go używać, ponieważ niezwykle bliska jest jej filozofia życia św. siostry Faustyny. Pierwsze posty, które były wynikiem pobytu u sióstr klawerianek w Krośnie, znajdowały miejsce na jej prywatnym profilu. Pomysł na stworzenie strony zrodził się później.
Paulina Chmiel: Co można znaleźć na Pani fanpage'u i do kogo jest skierowany?
Monika Faustyna Kowal: Najczęściej zamieszczam modlitwy, zdjęcia, cytaty, informacje o różnego rodzaju wydarzeniach religijnych i kulturalnych, rozważenia oraz świadectwa innych osób. Treści te dotyczą zarówno dorosłych, młodzieży, jak i dzieci. Strona powstała dokładnie 6 marca 2013 roku i od tego czasu zgromadziłam dużo ciekawych zdjęć i innych materiałów.
Paulina Chmiel: Jakie jest jego zadanie?
Monika Faustyna Kowal: Zadaniem fanpage'u jest ewangelizacja przez docieranie do ludzi niezależnie od wieku czy wykształcenia. Tu każdy znajdzie coś dla siebie i może ukazać swoją chrześcijańską wrażliwość.
Paulina Chmiel: Codziennie na Pani fanpage'u pojawia się nawet kilkanaście postów, czy ktoś Pani pomaga w redagowaniu tych treści?
Monika Faustyna Kowal: "Wiara moim azylem", początkowo pod inną nazwą, miała być moją prywatną stroną i miałam tam dodawać zdjęcia, które udało mi się zgromadzić przez kilka dni - zaczęłam od "50 powodów, aby być dobrym człowiekiem". W tzw. międzyczasie materiałów przybywało, a że dodawałam 1 post dziennie to inne musiały czekać. Z biegiem czasu nazwa została zmieniona cztery razy. Funpage prowadzę z koleżankami, księdzem oraz siostrą zakonną. Moderatorki początkowo wysyłały mi materiały do publikacji, postanowiłam je zaprosić do współpracy. Nasz skład zmieniał się kilka razy, lecz obecny jest stały już od ponad 3 lat. Współpraca między nami układa się bardzo dobrze. Teraz sama nie dałabym rady prowadzić całości, ponieważ ludzie piszą do nas wiadomości, a że każda z nas ma życie prywatne, to w miarę możliwości staramy się działać kilka razy dziennie. Jeżeli nam na czymś zależy, a wiemy, że nie damy rady dodać tego o konkretnej godzinie planujemy posty.
Staram się, aby strona była w ciągłej korelacji z ją odwiedzającymi. Pytania, które nam zadają, nie pozostają bez odpowiedzi. Ludzie chętnie pytają o różne rzeczy. Można do nas wysyłać ciekawe materiały, dzielić się radościami i smutkami. Czekamy na świadectwa, propozycje i opinie czytelników. Odważnych księży zapraszamy do współpracy - potrzebujemy, aby odpowiadali na pytania naszych odwiedzających i poszukujących Boga. Kontakt przez emaila strony: wiaramoimazylem@gmail.com.
Paulina Chmiel: Często są Państwo świadkami toczących się na stronie dyskusji na pytania egzystencjalne?
Monika Faustyna Kowal: Strona skierowana jest również do ludzi poszukujących, mających wątpliwości. Niektóre posty faktycznie wywołują dyskusję. Zdarza się to dosyć często.
Paulina Chmiel: A czy zdarzają się kłótnie wynikające z różnic światopoglądowych?
Monika Faustyna Kowal: Kłótnie nie występują, jednakże niektóre treści spotykają się z lekkim oporem u niektórych osób, chociażby post o Halloween, w którym przestrzegamy, że to nie jest dzień, w którym rodzice powinni pozwalać dzieciom na proponowaną przez popkulturę "zabawę". Niektórym osobom ciężko było przyjąć to do wiadomości i wywiązała się interesująca dyskusja, ale uważam że dobrze, iż takie sytuacje mają miejsce, bo dzięki temu wiele osób może się dowiedzieć interesujących rzeczy. Najważniejsze jest, aby nasi goście nie obrażali się wzajemnie. Szacunek do drugiego człowieka przede wszystkim.
Paulina Chmiel: Na czym polega fenomen Pani strony? Już ponad 46 tys. osób, które polubiły fanpage w 4 lata, to naprawdę duży sukces…
Monika Faustyna Kowal: Nie spodziewałam się tak dużego zainteresowania moją stroną. Liczba polubień cały czas rośnie, z dnia na dzień, co bardzo nas cieszy. Uważam, ze fenomen strony polega na tym, o czym mówiłam już wcześniej - tu każdy, niezależnie od wieku, znajdzie coś dla siebie. Są zdjęcia, cytaty, informacje o wydarzeniach oraz odpowiedzi na trudne pytania. Najwięcej osób odwiedzających stronę to kobiety w przedziale wiekowym 34-44 lat. Strona cieszy się również popularnością wśród osób mieszkających poza granicami kraju m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, czy we Włoszech.
Paulina Chmiel: Moment, w którym była Pani dumna z działalności fanpage'u?
Monika Faustyna Kowal: Pisze do nas wiele osób w każdym wieku. Jedni dziękują za dodany cytaty, zdjęcie, dobre słowo, zadają pytania, inni po prostu dziękują nam za to, że jesteśmy obecni w sieci.
Jestem dumna z tego, że nasza działalność pomaga innym osobom odnaleźć siebie, uzyskać odpowiedzi na trudne pytania, a także powrócić na właściwą drogę. Ponad dwa lata temu miała miejsce dla mnie wyjątkowa, a zarazem wzruszająca sytuacja. Otrzymałam zaproszenie na ślub oraz świadectwo kobiety, która dzięki naszej działalności postanowiła zmienić swoje dotychczasowe życie. Cytuję słowa z jej listu: "...Gdybym nie trafiła na stronę, którą właśnie Ty stworzyłaś, to moja droga nawrócenia na pewno by tak nie wyglądała :) być może dalej zatwardziale bym twierdziła, że ślub kościelny nie jest mi do niczego potrzebny. Więc ten ślub, pośrednio dzięki Tobie będzie miał miejsce, więc sama widzisz, że gdy będziesz, to będziesz moim wyjątkowym gościem nie bez powodu...". Dzięki takim właśnie osobom wierzę, że nasza działalność ma sens, a jak św. Faustyna Kowalska pisała: "Bóg nikomu miłosierdzia swego nie odmówi. Niebo i ziemia może się odmienić, ale nie wyczerpie się miłosierdzie Boże".
Paulina Chmiel: Dziękuję za rozmowę i życzę wytrwałości w kontynuowaniu Waszego dzieła.
Monika Faustyna Kowal: Jak mówiła bł. Maria Teresa Ledóchowska: "Pracujmy, pracujmy na odpoczynek będziemy mieli całą wieczność", dziękuję za rozmowę.